Ale wstyd.. ten wpis ma już prawie 3 miesiące!

Nie opublikowałam go, bo miały powstać fajne foty z mojego treningu z brzuszkiem. Tymczasem mój „Brzuszek” ma już 4 tygodnie, a piękne zdjęcia, które tu zobaczycie nie są moje.

9 miesięcy, to jednak zdecydowanie za krótko 😛

Ale po co i na co ten wpis?

Jakiś czas temu napisała do mnie pewna przyszła Mama. Jako aktywna osoba chciałaby móc trenować również w ciąży,  pod okiem instruktora. Prosiła o podpowiedź, gdzie w Rzeszowie może skorzystać z tego typu zajęć grupowych.

Obiecałam jej, że rozpoznam rzeszowski rynek fitness pod tym kątem i dam znać, co niniejszym czynię 🙂

Ciąża, to szczególny czas, który wymaga dużej uwagi i ostrożności w doborze zajęć i aktywności fizycznej. Przede wszystkim, należy zacząć od rozmowy z lekarzem prowadzącym i dopiero jak dostaniemy jego zgodę możemy zacząć szukać zajęć (no ok, szukać możemy wcześniej, ale bez zgody lekarza nie możemy na nie pójść!!!). Nie musi to być zgoda pisemna, chyba że wymaga tego trener prowadzący zajęcia. Jeśli ciąża nie jest zagrożona i nie ma przeciwwskazań, to jak najbardziej możemy trenować.

Jeśli trenujemy już długo konkretną dyscyplinę czy chodzimy na dane zajęcia, to zwykle możemy je kontynuować, modyfikując poszczególne ćwiczenia, głównie w zależności od trymestru ciąży (zwykle najbardziej musimy uważać w 1szym trymestrze). Jeśli jednak nie ćwiczyłyśmy przed ciążą lub były to raczej epizody, to najbezpieczniejszym rozwiązaniem na ten szczególny czas będą zajęcia dedykowane dla kobiet w ciąży. Takie zajęcia z założenia są opracowane na potrzeby przyszłych mam i dzidziusiów, a dodatkowo instruktor może je dopasować do trymestru ciąży oraz indywidualnych potrzeb i ograniczeń ćwiczących.

Tu trochę prywaty, czyli – jak to było ze mną?

W fitness wkręciłam się jakieś 16-17 lat temu i od tego czasu nie miałam dłuższej przerwy w ćwiczeniach niż kilka miesięcy. Zmieniały się tylko „dyscypliny”.

Ponad 2 lata przed pierwszą ciążą zaczęłam trenować CrossFit. Gdy dowiedziałam się, że jestem w ciąży początkowo zamierzałam odpuścić CF przez 1szy trymestr lub zamienić go na coś innego. Jednak tak bardzo to lubiłam, że zgłębiłam mocno temat, skonsultowałam się z trenerami i dziewczynami trenującymi CF w ciąży, zmniejszyłam ciężar, nie wykonywałam pewnych ćwiczeń, pilnowałam tętna, ale trenowałam całe 9 miesięcy i super się czułam – w czasie ciąży i po urodzeniu.

Oczywiście miałam zgodę lekarza prowadzącego.

Film nagrany przez Wojtka Skubiszewskiego w trakcie treningu w CrossFit Rzeszów w 1szej ciąży.

W drugiej ciąży już bardziej pewnie podchodziłam do treningu. Nadal trenowałam CrossFit, ale tym razem z moimi ukochanymi Mamuśkami (wtorek, czwartek 9:30, CrossFit Rzeszów, ul. Boya Żeleńskiego 15) pod okiem Ali Marek <3

Kilka miesięcy przed zajściem w ciążę zaczęłam też chodzić na jogę, którą prowadzi rewelacyjna Basia Płonka (Calypso przy ul. Hetmańskiej). Gdy dowiedziałam się że jestem w ciąży, oczywiście zgłosiłam jej „temat”. Basia nie widziała przeciwwskazań do mojego treningu i na każdych zajęciach dopasowywała do mnie pozycje i czuwała nad naszym bezpieczeństwem. Niestety połączenie wakacji, lenistwa i lenistwa sprawiło, że na zajęcia chodziłam tylko 5 miesięcy ciąży. Z mamuśkami trenowałam do samego końca <3

W tym miejscu nie chcę Was namawiać na trening CrossFit czy jogi w ciąży, bo każda z nas jest inna, co innego robiła i co innego lubi. Zdecydowanie jednak namawiam Was do ruchu i treningu w tym szczególnym czasie.

Dlaczego? A no choćby dlatego:

Niestety znowu moje dziecko nie było zainteresowane porodem naturalnym, więc skończyło się cesarskim cięciem, czyli jakby nie było poważną operacją. Po 7 h od operacji wzięłam Małą do siebie i już jej nie oddałam. Nie łączyłabym tego z treningiem, gdyby nie to, że z 10 matek, które rodziły CC tego dnia, tylko 2 czuły się na siłach by wziąć dziecko na noc – ja i Sąsiadka z łóżka obok. I co się okazało? Ona również trenowała w ciąży… CrossFit!!! 😀

Przypadek? 😉

Jeśli chodzi o typowe zajęcia dla kobiet w ciąży, to wybór w Rzeszowie jest niewielki. Z dużych, sieciowych klubów ma je w swojej ofercie tylko Calypso (Hetmańska, Nowy Świat i Millenium), z tym, że są to zajęcia przeznaczone dla kobiet powyżej 12 tygodnia ciąży. Sama nigdy na nich nie byłam, ale słyszałam bardzo pozytywne opinie na temat tych prowadzonych przez Renatę Kowalską.

Pilates dla kobiet w ciąży prowadzi również Pani Ania Wojtera w Fithouse. Jest to niewielkie, kameralne Studio, więc i podejście jest tam bardzo indywidualne.

Asia: Dlaczego warto przyjść na zajęcia dedykowane przyszłym mamom w Fithouse?
Anna Wojtera: Bo mają wiele korzyści:
– regularnie praktykujemy ćwiczenia oddechowe wzmacniające przeponę i mięśnie dna miednicy. Te ćwiczenia ostatnio konsultowałam z położną oddziałową mgr. Krystyną Krygowską – specjalistą pielęgniarstwa ginekologicznego. To ważna informacja, gdyż z doświadczenia wiem, że mamy, nawet jak poznają takie ćwiczenia na szkole rodzenia, to często ich nie praktykują, a tutaj dajemy im taką możliwość.
– oczywiście ćwiczeniami pomagam dziewczynom czuć się wspaniale w swojej ciążowej skórze, robimy miejsce w środku dla dzidziusia, wzmacniamy siłę, wytrzymałość, mobilność co jest bardzo ważne nie tylko do porodu, ale głównie po porodzie, kiedy młoda mama musi wziąć na siebie wszystkie obowiązki, mieć dużo energii i siły.
– bardzo ważne – uczę dziewczyny jak dźwigać, wstawać kłaść się i jak wdrożyć aktywność fizyczną po porodzie, aby było to dla nich bezpieczne. Czyli taka samoobsługa dla mamy, aby chronić siebie w codziennych obowiązkach.
Po urodzeniu sporo mam wraca na zajęcia dla kobiet po porodzie, gdzie uczymy się jak na co dzień pomóc w regeneracji po porodzie, wzmacniamy mięśnie dna miednicy i przeponę, naprawiamy zmiany posturalne po okresie ciąży. Wzmacniamy, rozluźniamy i poprawiamy nastrój. Przygotowujemy do rozpoczęcia innych aktywności fizycznych. Na takie zajęcia przychodzą mamy nawet kilka tygodni po porodzie kiedy już czują się na siłach i mają zgodę lekarza. Zajęcia są bezpieczne przy rozejściu mięśnia prostego brzucha.

Świetną opcją na utrzymanie dobrej formy w ciąży są również zajęcia w JOE Studio – plates & therapy (ul. Łukasiewicza 37A, Rzeszów), które powstało z połączenia MAŁGORZATA DYKMAN Medical Fitness & Pilates Studio oraz Kasia Twardzik Studio – body mind fitness & health.

Gdy rozmawiałam z Panią Kasią Twardzik, jeszcze jako właścicielką Kasia Twardzik Studio – body mind fitness & health, dopiero planowała ona wprowadzenie do grafiku zajęć dla kobiet w ciąży. I w sumie słowa dotrzymała, bo JOE Studio, którego jest współwłaścicielką, ma je w swojej ofercie.

Współwłaścicielka JOE Studia – Pani Małgorzata Dykman – prowadząca Pilates na urządzeniach dla kobiet w ciąży – jest fizjoterapeutką i metodę Pilatesa wykorzystuje w swojej pracy, zarówno w celach profilaktycznych (prewencja bólów kręgosłupa i stawów obwodowych) jak i leczniczych (szeroko pojęta rehabilitacja).

W zajęciach dla kobiet ciężarnych w JOE Studio mogą brać udział kobiety, które ćwiczyły z nimi przed zajściem w ciążę oraz kobiety, które dopiero będąc w ciąży chcą rozpocząć swoją przygodę z Pilatesem. Z tym, że nowe Panie muszą odbyć 4 treningi indywidualne, na których w bezpieczny sposób zapoznają się z treningiem Pilates na urządzeniach.

„Jeśli przyszła mama czuje się dobrze i lekarz prowadzący ciążę nie widzi przeciwwskazań, ćwiczenia możemy zacząć już w pierwszym trymestrze. Ćwiczymy właściwie do końca ciąży, a w ostatnim trymestrze często stosujemy również taping brzucha, dla odciążenia pleców.

Pomagamy również kobietom po porodzie i w okresie połogu w mądry i bezpieczny sposób powrócić do pełnej sprawności fizycznej (praca z blizna po cesarskim cięciu, zamykanie rozstępu mięśnia prostego brzucha, korekcja patologicznej postawy ciała wynikającej z karmienia i noszenia dziecka, zapobieganie i leczenie bólu kręgosłupa itp.). Zachęcamy również do praktyki ćwiczeń Pilatesa jako odpowiednie przygotowanie ciała do ciąży, ponieważ wzmocnienie głębokiego gorsetu mięśniowego, na którym skupiamy się ćwicząc Pilates, pomaga utrzymać i donosić ciążę, minimalizując obciążenie organizmu mamy”.

Pani Małgorzata tak to pięknie napisała, że nie mogłam jej nie zacytować 🙂

Zajęcia Pilates na urządzeniach w JOE Studio do najtańszych nie należą, ale według opinii Klientów stosunek ceny do jakości jest adekwatny.

W poniższej tabelce znajdziecie szczegółowe informacje na temat miejsc, rodzaju zajęć, instruktorów, godzin oraz cen.

I … to tyle jeśli chodzi o typowe zajęcia dla kobiet w ciąży.

Przy treningu w ciąży, na zajęciach innych niż dedykowane, szczególnie dużo zależy od instruktora. Z własnego doświadczenia polecam zajęcia fitness z Anetą Przepiórą (Fitness for Life), fitness i pilates z Magdaleną Sypek-Kleibą (Fitness for Life, Aerial Studio Anna Węklar) oraz jogę z Barbarą Płonką (Calypso Hetmańska, Kolorowy Świat), które mimo, że nie prowadzą typowych zajęć dla kobiet w ciąży, mają w tym zakresie ogromną wiedzę i potrafią dopasować ćwiczenia do okresu ciąży.

Zajęcia indywidualne jogi dla kobiet w ciąży prowadzi też Ala Dańczak-Jędras, ale przez najbliższy czas nie przyjmuje nowych Klientów. Bardzo fajną ofertę miało też dla przyszłych mam Studio Industria, ale z powodu małego zainteresowania zajęcia nie doszły do skutku.

Jeśli znacie inne miejsca, instruktorów, trenerów, których warto polecić kobietom w ciąży, to dajcie znać, bardzo chętnie dodam ich do tego wpisu.

Piękne zdjęcia, które znalazły się w tekście pochodzą od Pani Ani Wojtery (Studio Fithouse) oraz Pani Małgorzaty Dykman (JOE Studio) – dziękuję Pięknie autorkom oraz pięknym modelkom, że zgodziły się na ich udostępnienie <3

Asia